DreamsAstrology >> Astrologia i sny >  >> Astrologia >> Horoskopy

Stagnacja i zmiana

Stagnacja i zmiana

Aktualne aspekty wskazują na ważny temat w naszym życiu, który wywiera obecnie na niektórych z nas dużą presję. Stagnacja, zatrzymanie akcji, okoliczności mieszające się z naszymi planami, marnotrawstwo rzeczy, gdy zainwestowaliśmy już dużo energii, uczucie uwięzienia i utknięcia. Są to wszystkie problemy, które do pewnego momentu odczuwamy w dzisiejszych czasach, nie tylko z powodu aspektów Wenus i Marsa z Saturnem, ale także z powodu stałych elementów, w których te aspekty się znajdują, upadłego Urana (szybka zmiana) i innych odległych planet w retrogradacji ruch. Wygląda na to, że Wszechświat chce, abyśmy powrócili do czegoś, zakończyli cykl, właśnie wtedy, gdy nabraliśmy siły, by iść naprzód, myśląc, że w końcu możemy skierować się w nowym kierunku.

Saturn


Jedną z najbardziej naglących stron natury Saturna jest stagnacja. Chociaż może to sprowadzić wiele trudności do naszych drzwi i przypomnieć nam, jak naprawdę jesteśmy mali jako ludzie, gdzie sprawy są opóźnione, wymagają czasu, energia jest zablokowana, a czasami całe nasze życie wydaje się całkowicie zatrzymywać. Największym problemem stagnacji jest jej długotrwały wpływ, który nas wysysa i wyprowadza z uczucia frustracji w beznadziejny stan, w którym zaczynamy myśleć, że nic się nigdy nie zmieni, bo to „oczywiście” nigdy Móc. Jeszcze bardziej niebezpiecznym skutkiem ubocznym braku zmian jest ostatecznie choroba, ponieważ to, co wpychamy do naszego ciała jako nieprzetworzona frustracja, powraca, aby dać swoją ostateczną, fizyczną prawdę. Na szczęście nie jest to lekcja, której Saturn chce nas przede wszystkim nauczyć. Chociaż musimy odpuścić, zaakceptować ograniczenia i okoliczności, które niesie ze sobą, nie mówi nam, żebyśmy tracili nadzieję, chociaż może się tak wydawać, biorąc pod uwagę problem upadku Jowisza w znaku Koziorożca Saturna.


Prawdziwą lekcją Saturna jest zawsze odpoczynek. Miej więcej wiary. Wiedz, że Wszechświat chroni cię przed czymś, na co nie jesteś jeszcze gotowy. Chociaż ta planeta była od wieków uznawana za wyjątkowo złowrogą, Saturn jest tak naprawdę tylko nauczycielem, który jest szorstki na obrzeżach, bez kompromisów. Nie pozwoli na to, czego nasza Dusza nie potrzebuje do rozwoju i chociaż może to być strasznie bolesne i bolesne, być może naszym zadaniem jest dać odpocząć naszemu oporowi i zobaczyć, co możemy zrobić z naszej obecnej sytuacji. Może mówić nam, że staraliśmy się przyspieszać rzeczy, których nie należy przyspieszać. Z jakiegoś powodu nie zdecydowaliśmy jeszcze, co postawił na naszej drodze. Że nie WYKORZYSTALIŚMY tego, czym już zostaliśmy pobłogosławieni. Że próbujemy przeskoczyć zestaw okoliczności, z którymi MUSIMY stawić czoła, jeśli mamy kontynuować naszą podróż tak, jak byśmy tego chcieli. Przede wszystkim uczy nas właściwej odpowiedzialności, a także odpowiedzialności innych ludzi w naszym życiu.


Z Saturnem postawionym w trudnych aspektach, rzeczy, które nie są funkcjonalne, nie będą działać, w tym relacje i brak równowagi w dawaniu i braniu. Może jeden partner ma wiele do zaoferowania i chętnie oddałby wszystko, co ma, za „lepsze życie” w ich związku, ale Saturn im na to nie pozwala. Ta pożyczka nie zostanie zatwierdzona, nowa ciąża nie nadejdzie, mieszkanie nie zostanie sprzedane, a ograniczenia realnego świata są wyraźnie widoczne dla tych, którzy brali rzeczy za pewnik lub dali więcej, niż potrafiły znieść ich serca. Więc co to znaczy? Co należy zrobić NAJPIERW? Saturn to wezwanie do odpowiedzialności, którą należy się dzielić, i energii, która musi płynąć w obie strony. Powie jednej osobie, by w końcu poszukała ochrony i schronienia, a drugiej, że musi poprawić się dla tej, którą skrzywdzi. Bez względu na sytuację, która nas utknęła, trzeba ją sobie wyobrazić inaczej, z kimś innym, w innym otoczeniu, gdzie energie płyną w równowadze, więc można znaleźć punkt jedności.


Dodatkowo mówi o naszych granicach, a jest to czas, w którym NIE POWINNIŚMY przepłacać, wydawać pieniędzy na rzeczy, które nie działają, garderobę, której nie potrzebujemy, czy jakakolwiek inna forma krótkotrwałej przyjemności które nie będą działać dla naszego właściwego rozwoju. Mówi nam, abyśmy nie pozostawali w związku z kimś, kto nie spełnia naszych potrzeb, mając zaspokojone własne potrzeby, lub z kimkolwiek, kto uważa nas za przydatnych, nie będąc użytecznymi w zamian. Ograniczy ruchy osób z nadmierną inicjatywą i wezwie tych, którzy są bierni i czekają, aż inni rozwiążą ich problemy. Niezależnie od tego, po której stronie tego równania się znajdujemy w konkretnych sytuacjach, wzywa ono do odpowiedzialności za znalezienie równowagi w naszym życiu, ponieważ wywyższa się w Wadze.

Gdzie jest saldo?


Jeśli zagłębimy się głębiej w kwestię równowagi, oczywiste jest, że Waga mówi o tym wraz ze swoim równoważącym odpowiednikiem Baranem, w którym spada Saturn. Jest jednak inna cienka linia, spleciona z tą, w której naprawdę leży akceptacja i jest to oś Byka i Skorpiona. To jest dosłownie oś Komfort vs Zmiana, w której Wenus szuka swojej drugiej strony, podczas gdy Waga z łatwością odrzuca Byka (jego ósmy dom). To miejsce, w którym Waga mówi:„Jestem mądrzejszy od ciebie”, „Porównuję nas”, „Jestem ustrukturyzowany”, „Jestem ładniejsza”, „Jestem dumny ze swoich planów”, „Wiem że ty (Byk) nie powinieneś robić tego, co robisz” itp. Zacieniona odpowiedź Byka staje się wtedy „Jestem zraniony”, „Jestem niegodny”, „Jestem statyczny” i w końcu obie stają się „niezdolne” do zmiany.


Zaakceptowanie praktyczności naszych ciał i dóbr materialnych staje się głównym imperatywem, a zmiana może nastąpić tylko poprzez przepływ emocji w Scorpio. Oczyszczone emocje pozwalają nam przywołać zewnętrzne okoliczności bardziej wspierające nasze potrzeby. W praktyce oznacza to, że jest o wiele więcej kroków, aby wyjść ze stagnacji, niż można by sobie wyobrazić – wzięcie odpowiedzialności za siebie i nasze relacje (Saturn), zrozumienie, gdzie znajduje się PRAWDZIWA równowaga (Waga), zrozumienie kim jesteśmy (Baran), zaakceptowanie nasze niezaspokojone potrzeby emocjonalne i fizyczne (Byk), a dopiero potem uzdrowienie i wyjście z naszej strefy komfortu (Skorpion). Stąd bierze się ostateczna, dokładna i głęboka zmiana, od znaku Skorpiona, gdzie Mars w końcu znajduje to, czego potrzebuje, aby zaokrąglić swoje działanie i stać się całością na naszej ścieżce ewolucji (Uran wywyższony w Skorpionie).


Zamiast być dla siebie zbyt surowym, wmawiać sobie, że nie jesteś w stanie lub nie zasługujesz na zaspokojenie swoich potrzeb, zadaj sobie pytanie, gdzie naprawdę utknąłeś? Czy twoje relacje płyną w obie strony, emocjonalnie i finansowo? Czy próbujesz znaleźć rutynę, która równoważy przyjemność z obowiązkami? Czy znasz swoje rzeczywiste zasoby? Czy oddajesz swoją energię w coś pożytecznego? Czy tym razem masz zrobić coś innowacyjnego i zupełnie innego? Czy wystarczająco dużo odpoczynku? Czy Twoje potrzeby emocjonalne są zaspokojone? Czy utknąłeś w nierozwiązanej traumie (Uran w Byku)? Boisz się wyjść ze swojej strefy komfortu?


Kiedy wszystkie te pytania się połączą, widać, że wszystko sprowadza się do miłości własnej i czasu, jaki poświęcamy na zadanie sobie wszystkich pytań, które mogą wskazać, co naprawdę stoi na naszej drodze. Bądź cierpliwy wobec siebie, ponieważ jesteś bardziej złożony niż to, co produkujesz lub osiągasz w swoim codziennym życiu. Jeśli twoje działania nie rozwijają się jeszcze, aby poczynić postępy, jeśli sytuacja jest poza twoimi rękami, przygotuj smaczny posiłek, ciesz się dniem i zdobądź odpoczynek, którego pragniesz. Może Saturn po prostu dał ci więcej czasu.


Horoskopy
  1. Saturn/Neptun i stan astrologii

  2. Prawdy osobiste i fałszywe współczucie

  3. Przegląd Marsa/Plutona i niedzieli

  4. Słońce/Mars i Wenus/Pluton

  5. Księżyc/Saturn i życie liturgiczne

  6. Mars wstecz i duchowa wojna

  7. Merkury i ptak za wysoko?

  8. Władza, osąd i reforma

  9. Merkury i Mars naprzeciw Neptuna