DreamsAstrology >> Astrologia i sny >  >> Astrologia >> Horoskopy

50 odcieni nie

50 odcieni nie

Ciemny księżyc znajduje się dzisiaj w Koziorożcu i dziś rano wyprostuje oś węzłową przed kwadraturą Urana, a następnie połączy się z Plutonem. Ostatnio garstka ludzi wysłała mi e-maile z prośbą, abym napisał więcej o kwadracie Pluton/Uran, więc spójrzmy na to dzisiaj.

Po pierwsze, zarówno Urana, jak i Plutona nazywane są planetami „zewnętrznymi” lub „transpersonalnymi”. Nazwy te wynikają z faktu, że zostały odkryte niedawno, a także z faktu, że znajdują się poza planetą Saturn w naszym Układzie Słonecznym (który do czasu odkrycia planet zewnętrznych był najdalszą planetą w Układzie Słonecznym). Nazwa „transpersonalna” nadana tym planetom również implikuje ich archetypowe znaczenia. Archetypy planet zewnętrznych są ogólnie uważane za bardziej skomplikowane, historyczne i zbiorowe siły. Siły, które można odczuć osobiście, ale których pola również mają tendencję do rozpuszczania, radykalizacji, pogłębiania i obezwładniania „normalnych” sposobów istnienia, zwłaszcza tych, które koncentrują się wokół świata dziennego lub świadomości słonecznej i ego (nasze normalne poczucie stabilnego „ja” ).

Uran to planeta, którą najczęściej porównuje się do tytana Prometeusza, który ukradł bogom ogień i był wiecznie karany zarówno za odwagę, jak i za pychę. Uran jest podpalaczem, piorunem, objawieniem rozbicia szkła i szybkim przypływem inspiracji, której nie można powstrzymać. Uran jako współwładca Wodnika jest planetą, podobnie jak Saturn, który działa poprzez negację. Mimo że ciągle chcemy porównywać dwie planety w sposób spolaryzowany (w rzeczywistości to Saturn dominuje w rozmowie!), obie planety są dobre w wyrwaniu się z uścisku pewności. Podczas gdy Saturn oderwie się od czegoś starego, negując i spolaryzując się przeciwko czemuś (powiedzmy, że ego przez twardy, zdyscyplinowany post, modlitwę i duchowe usunięcie ze świata, itp.), Uran zneutralizuje ego przez szybką błyskawicę. (nagła utrata pracy, nagły wypadek, nagłe awansowanie). Znajome struktury są niszczone szybciej z Uranem i często w wyniku tego następuje rodzaj maniakalnego podniecenia, ożywienia i porywającego lub ognistego okresu wyzwolenia, entuzjazmu, samousprawiedliwienia i szybkiej wynalazczości, które następują po nagłych zmianach. Uran rozpoczyna szybką eksplozję domina po tym, jak dokona początkowego zburzenia, podczas gdy metoda Saturna wprowadzania zmian wydaje się być bardziej skoncentrowana na czasie, procesie, cierpliwości i twardej metodycznej opozycji przez długie okresy zaangażowania w zmiany. Możemy powiedzieć, że obaj są twarzami tego, jak dżin prowadzi nas od tego, co znane, do czegoś nowego.

Być może aż do odkryć planet zewnętrznych, Saturn musiał nieść wszystkie planety zewnętrzne w swoich negowania, niszczenia, pogłębiania, obezwładniania sposobów? Może to też tworzy taką mgłę lub mgłę podziwu i apokaliptycznej hulanki wokół znaku Wodnika i nadchodzącej „epoki Wodnika?” Epoka Wodnika oznacza po prostu, że niezwykłe, transpersonalne, historyczne, rozległe i rozległe formy negacji i transformacji (śmierć i zmiana) stają się coraz bardziej rozpoznawalne w naszym codziennym życiu… stąd niekończące się strumieniowe obrazy na Facebooku, które widzimy każdego dnia o słowach takich jak miłość, istnienie, śmierć, wyzwolenie i zmiana.

Pluton, w porównaniu z Uranem, dotyczy pogłębiania i wzmacniania wszystkiego, czego dotknie. Pluton zmienia to, czego dotknie, ze zwykłego, statycznego i stosunkowo prostego w coś ogromnego, przytłaczającego, tajemniczego i niebezpiecznie potężnego. Jako Hades i świat podziemny, Pluton opowiada o ukrytym bogactwie, które znajduje się pod powierzchniowymi pozorami i słonecznymi pewnikami. Pluton mówi także o spaleniu, rozpadzie i wydaleniu, oczyszczeniu lub erupcji rzeczy, których nie widać. Pluton spala na jawie i żywy to, co jest ukryte, martwe lub potajemnie tlące się. Negacja Plutona jest rodzajem przekierowania…pokazuje nam ukryte źródła mocy, ukryte motywacje i ukryte pragnienia.

Tak więc, gdy dwie planety przez długi czas dochodzą do siebie, widzimy zarówno wzajemne przenikanie się archetypów, jak i ich walka. Na przykład to, co jest głębokie i ukryte, co nagle wybucha, ma również elektryczną i twórczą jakość. Zarówno pochodzi z „głębokiego wnętrza”, jak i „znikąd jak błyskawica”. Wspaniałym obrazem dla tego byłyby różne akty policyjnej brutalności, których ciężkie, mroczne cechy wybuchają potężnie spod powierzchni i ujawniają utrzymujące się (wciąż tam na dole) oblicze rasizmu lub uprzedzeń (Pluton), podczas gdy szybkie rozprzestrzenianie się tych obrazów i ich wyzwalające, rewolucyjne efekty (tworzenie marszów, ruchów, protestów itp.) katalizują rodzaj maniakalnego popytu na nowe idee (Uran). Byłby to przykład dynamicznego przestawiania się dwóch planet na siebie.

Z drugiej strony planety mogą również zmagać się ze swoimi wzorcami. Na przykład podczas ruchu Occupy Wall Street potężna fala protestów Urana ogarnęła cały naród (nawet cały świat), ale pomimo błyskawicznego wzrostu, pojawiło się poczucie nieufności (nawet w bardzo postępowych społecznościach) jako rodzaj plutonowskiej odpowiedzi . Wiele osób uważało czarne t-shirty Urana za nieprawdziwą czerń. Zbyt sztywna identyfikacja z metaforą zmiany oznacza fundamentalizm, a nie rewolucję. Zmiana bez głębi, bez niuansów, bez substancji, wszystko poziomo bez pionu, to nic innego jak zespół wyburzeniowy zbyt głodny, by montować następną pionową strukturę za pomocą materiałów wybuchowych.
James Hillman napisał kiedyś, że podczas gdy funkcja czerni (jako metafora) , a nie rasa) polega na rozpuszczaniu, gniciu lub umartwianiu pewników, nie jest to sam w sobie paradygmat. A przynajmniej, aby stała się ona paradygmatem, abyśmy stali się „czarnymi słońcami”, musimy pogłębić i poddać refleksji nasze rozumienie naszej czerni jako określonego odcienia czerni. Hillman, którego wczesna praca powstała w nieco odległej Europie w latach 60., miał archetypowe oko na różnorodność planet zewnętrznych (można by powiedzieć). Musimy być w stanie dostrzec, że różne formy negacji (pozostańmy przy idei, że planety zewnętrzne powodują zmiany poprzez ekspozycję na NIEtypowe stany świadomości) muszą mieć zróżnicowane rozumienie siebie nawzajem. Nie każda negacja jest taka sama. Jest wielu „czarnych” i nie wszystko, co jest negowane, to także „biały”. Innymi słowy, negacje będą kwestionować i negować inne formy negacji, a ta dynamika planet zewnętrznych pomaga nam pogłębiać i skomplikować nie tylko nasze poczucie tego, kim „jesteśmy” poprzez różne śmierci, przemiany, przytłoczenia, czystki i rewolucje, ale także czym nie jesteśmy, poprzez porównania różnych stylów zmian (jest wielu różnych „czarnych”, a to również kwestionuje nasze pojęcie bieli w radykalnie inny sposób… radykalny, ponieważ główny obiektyw zmiany nie jest już prostym binarnym).

Rozważmy na przykład złożoność problemów rasowych w chwili obecnej. Czy ruch „Black Lives Matter” jest ironicznym izolowaniem i wybielaniem czarnego rodzaju ruchu, czy też prosi się nas, abyśmy dostrzegli, że skupienie się konkretnej czarnej na konkretnym problemie jest pogłębieniem, zaangażowaniem w konkretny rodzaj negacji , szczególny rodzaj rewolucji? Nie mam odpowiedzi, ale jesteśmy naiwni, jeśli uważamy, że ta rozmowa nie była zarówno obecna, jak i głęboko trudna dla wielu „dobrych” ludzi.

A więc co się dzieje, gdy te cykle rozwijają się w naszej psychice zrozumienie? Myślę, że jednym z obiecujących pomysłów jest to, że zaczynamy dostrzegać, że nie każda radykalna zmiana jest głęboka lub różnorodna, a nie wszystko, co jest zróżnicowane lub głębokie, jest radykalne lub postępowe. Nie muszą być jednym i drugim. Nie potrzebujemy jakiegoś doskonałego równania algebry, chyba że wierzymy w jedno wspólne, uniwersalne dobro lub uniwersalny cel. Kiedy patrzymy w ten sposób, powoduje to wybielanie czerni, co z kolei stwarza potrzebę bardziej radykalnego zróżnicowania.

Moim zdaniem część tej kwestii wynika z naszej tendencji do widzenia wszystko zmienia się przez pryzmat Saturna, który jest najbardziej skłonny do ugrzęźnięcia w prostocie przeciwieństw i problemie przeciwieństw. Kiedy już jako problem wyjdziemy poza przeciwieństwa, możemy zacząć rozpoznawać ogromne spektrum wzajemnie przenikających się dynamik, które otwierają się w każdej debacie, dialogu lub temacie. To właśnie robią dla nas zewnętrzne cykle planetarne. Różnicowanie naszych wyobrażeń o różnorodności.

Praktycznie, w naszym codziennym życiu może to oznaczać, że jesteśmy zmuszeni do przyjrzenia się wielu bardzo złożonym wyobrażeniom o tym, kim jesteśmy, dlaczego tu jesteśmy, czym jesteśmy Lubimy i nie lubimy tego, czego się boimy, jakie są nasze dary, skąd pochodzimy i do czego jesteśmy proszeni. Te cykle planetarne różnicują i uszczegóławiają nas, ponieważ nasze proste i polarne zmagania są wielokrotnie rozbijane i skomplikowane. Aby nasze biele i czernie stały się wiele cieni i niepowtarzalnych kształtów. Wykonywanie tej pracy, w takie dni jak dzisiaj, oznacza pracę na krawędziach, które są odpychane lub popychane do przodu. Jak sen…zamiast szukać złotej interpretacji, szukamy głosu samego snu…abyśmy mogli dalej śnić przez niego.

Proste pytanie na dziś może brzmieć:„ Gdzie w tej chwili coś mówi mi „nie” i jak mogę połączyć się z tym, co mówi „nie”, aby zobaczyć, co jeszcze ma do powiedzenia?” Wtedy moglibyśmy spojrzeć na inny obszar naszego życia, w którym coś innego mówi „nie”. Rozmawiając z innym „nie”, możemy odkryć, że nie wszystkie „nie” mają lub chcą dla nas tego samego.

Modlitwa:Które „nie”? A co jeszcze masz do powiedzenia?




Horoskopy
  1. Mars, Uran + Pluton:Nowy wspaniały świat

  2. Mars w Raku:Pluton + Uran

  3. Uran + Dziwne

  4. Dziś OSTATNI Plac Plutona/Urana

  5. Wstrząsy wtórne Plutona/Urana

  6. Mars/Pluton/Uran i pozostały spokój

  7. Koniunkcja Wenus/Pluton

  8. Trygon Saturna Uran

  9. Słońce naprzeciw Plutona, Plac Marsa Uran