DreamsAstrology >> Astrologia i sny >  >> Astrologia >> Ryby

Wenus wkracza do ryb

Wenus wkracza do ryb

Księżyc jest oczywiście pusty w Byku przez pierwszą połowę dnia i do wieczora przeniesie się do Bliźniąt. Tymczasem Wenus przeniosła się do swego wyniesienia w znaku Ryb. Przyjrzyjmy się bliżej znaczeniu tego miejsca, a także temu, czego możemy się spodziewać po Wenus w nadchodzących tygodniach.

Zacznijmy od obrazu konstelacji dwóch ryb. Jedna skierowana jest w górę i na wschód, druga w dół i na zachód. Jeden w kierunku materii, ciała, duszy, ziemi, głębi i śmierci, a drugi w kierunku ducha, umysłu, nieba, wniebowstąpienia i transcendencji. Podobnie jak symbole yin i yang w taoizmie, te dwie ryby przywodzą na myśl tajemnicę przeciwieństw i ich odwiecznych ruchów… „sposób, który można nazwać, nie jest drogą”.

Mit Ryb przywodzi też na myśl wielką matkę i jej bohaterskiego syna. W tym micie uważa się, że wielka matka reprezentuje pierwotny dom duszy, łono, materię, śmierć i wszystkie chaotyczne siły natury i instynktowne ciało. Wielka matka jest zarówno „matką ziemią”, jak i „Kali”, czyli naturalnymi siłami zniszczenia i chaosu. Z tych obrazów matki (i innych) rodzi się syn-bohater, a jego zadaniem staje się przezwyciężenie, przekroczenie lub oddzielenie się od szponów materii, matki i śmierci. Czasami jest to przedstawiane jako duchowy aspirant, którego praktyki oddania mają na celu wyzwolenie z odrodzenia na planie materialnym, a innym razem chodzi o szybko płonącą gwiazdę, która tymczasowo błogosławi ludzkość swoim światłem i życiem. Czasami jest to tragiczny syn, który istnieje w ciągłym stanie udręki z powodu opętania swojej psychiki przez irracjonalne siły matki… jest gwiazdą rocka, narkomanem, nastrojowym geniuszem i samobójczym temperamentem… kiedy jest zwrócony ku niebu ściągnięty do morza. Jest udręczonym poetą, świadomym marzycielem, mistykiem i świętym. Ale gdziekolwiek się udaje, jakkolwiek szlachetny jest jego pęd do transcendencji, pozostaje „rybim ogonem przywiązanym do drugiego” (jak mogłaby powiedzieć Liz Greene). Świętego przyciąga brutalność swojego męczeństwa. Grzesznik przyciąga święte światło… numinotyczne pęknięcie w chmurach jego rozpaczy. Asceta torturuje ciało, by osiągnąć błogość. Błogość żywi się kośćmi i ponownie wypłukuje życie w morze.

Stopień, w jakim ten rybi mit dominuje nad naszą wyobraźnią, jest głęboki. Być może dzieje się tak dlatego, że rzekomo wychodzimy z chrześcijańskiego „epoki Ryb”, a może z powodu wpływu wielkich, podejrzanych myślicieli epoki Osi (Sokratesa, Buddy, Lao Tzu, Heraklita itp.), ale spójrz wokół i zobaczysz ludzi utożsamiających samą definicję tego, co to znaczy być duchowym, mistycznym LUB religijnym, z tym rybim mitem i całym jego dramatem.

Jakie są konsekwencje postrzegania duchowości poprzez ten ekskluzywny obiektyw? Pierwszym i najbardziej oczywistym jest to, że przeciwstawia heroizm transcendencji, ewolucji, zbawienia lub odkupienia instynktownemu ciału, niższemu ja, ego lub jakimkolwiek innym słowom, których używamy do opisania drugiej ryby. Nawet w naszej rozmowie o potrzebie przekroczenia przeciwieństw, poślubienia ich razem itp., już pojęliśmy „przeciwieństwa” jako zarówno podstawową „rzeczywistość”, jak i problem do rozwiązania, syntezę lub związek do osiągnięcia (co oznacza, że ​​jesteśmy już w uścisku jednej z dwóch ryb). Nawet jeśli powiemy, że już tu jest, po prostu musisz się nauczyć, jak to zobaczyć… wciąż jesteśmy w uścisku mitu Ryb. Ryba z ogonem przywiązana do drugiej… w kółko…
Heraklit (współczesny Lao Tzu) napisał kiedyś:„Bogowie żyją po naszej marnej śmierci. Umieramy po ich nieustannym życiu”. Napisał również:„Dusza jest nieodkryta, choć eksplorowana na zawsze do głębokości, której nie można opisać”. Fragmentaryczna poezja Tao Te Ching, wraz z koanami zen, zagadkami i haiku są również wspaniałymi przykładami paradoksu Ryb. Ale tak samo, a może nawet mocniej, ostatnie 2000 lat romantycznej sztuki, poezji, filmu, fikcji i fantasy. Im bardziej konkretnie przyjmiemy rybią rzeczywistość przeciwieństw i jej potrzebę rozwiązania jako religijną lub metafizyczną podstawę, tym bardziej węższe wyobrazimy sobie, co to znaczy być duchowym, mistycznym lub religijnym. Nie każdy bóg troszczy się lub ma taką samą obsesję na punkcie wszechogarniającego postrzegania przeciwieństw (ani wynikającej z tego „drogi tao”), ponieważ nie każdy bóg pojawia się na obrazie ryby z ogonem przywiązanym do drugiego!

Innymi słowy, wszystko pochłaniająca natura rybiego mitu jest częścią iluzorycznego efektu Ryb. To część odurzenia. Część mgły i mgły. Dopóki będziemy się nim bawić, zostaniemy wciągnięci w sferę poezji i paradoksu lub dążenia do transcendencji z błędnego koła. W międzyczasie inni bogowie po prostu widzą dwie ryby pływające w ich tajemniczym kręgu, schwytane w światła okrągłej sadzawki… czasami tak naprawdę nie jest to bardziej skomplikowane:cały duchowy paradygmat, cała historia kilku tysięcy lat, jak grupa ludzi zebrani wokół basenu życzeń, zahipnotyzowani dwoma dziwnymi wędkarzami goniącymi się nawzajem za ogonami…

Nie mam zamiaru demistyfikować Ryb… dopóki pozostajemy w pobliżu basenu życzeń Ryb, wszystko, co właśnie powiedziałem może wpłynąć z powrotem do kręgu… i może dlatego Wenus tak bardzo kocha Ryby. Może dlatego Wenus jest wywyższona w Rybach? Bo cóż może być brzydkiego w czymś, co nieustannie wypływa poza siebie? Co jest bardziej pociągającego niż piękno dwóch ryb i ich życzeniowych obserwatorów basenu? Wenus jest tutaj w krainie tajemniczości i mrocznego piękna. Jest zalana radością i bólem życia… powabem dziesięciu tysięcy rzeczy. Oczywiście Afrodyta kocha dwie ryby i basen życzeń. Oczywiście, że tak. Jest zawoalowaną boginią, która narodziła się z morza. Sekretna kochanka złowrogiego Marsa i opalizująca matka Erosa; który stał się kochankiem Psyche (inna nazwa duszy).

Wielu astrologów z biegiem czasu skomentowało, że wywyższenie może być również oznaką nadmiaru, dumy, a nawet bałwochwalstwa. Chociaż ogólnie uważa się, że umieszczenie planety w znaku jej wywyższenia znacznie zwiększa zdolność planety do „działania”, wywyższenie może również grozić inflacją. Biorąc to wszystko pod uwagę, oto kilka rzeczy, na które należy zwrócić uwagę w nadchodzących tygodniach z Wenus w Rybach. W ciągu najbliższych kilku dni przyjrzymy się również niektórym ważnym aspektom od Wenus w Rybach po inne planety (najpierw kwadrat do Saturna!).

* Swoboda lub wdzięk w stylu, ekspresja , komunikacja i związek...inne ziemskie uczucie błogości i tajemnicy

* Uznanie dla fragmentarycznej poezji lub mądrości

* Pragnienie przekroczenia pewnego cyklu, nawyku lub wzorzec

* Stan fugi…wchodzenie w mediumistyczny przepływ

* Boskie niezadowolenie

* Otwarcie serca i ciała emocjonalnego na odczuwanie wszystkie rzeczy uwięzione w ich pętlach… cierpieć wraz z… chęcią uzdrowienia lub pomocy

* Ofiary i zbawiciele…

* Odurzenie i odmienne stany

To tylko kilka z nich, aby wyobraźnia kręciła się w kółko, jak same ryby…

Modlitwa:zgromadzeni w pobliżu sadzawki życzeń, obserwując, jak dwie ryby pływają w kółko… pomóż nam być tutaj bez gubię się tutaj.



Ryby
  1. Wenus wchodzi do Wagi:Miłość jest w powietrzu

  2. Wenus w Wadze

  3. Astrologia Lutego 2019 – Chiron wkracza do znaku Barana

  4. Retrogradacja Wenus!

  5. Stacjonowanie Wenus

  6. Wenus i Jowisz znów razem!

  7. Wenus kończy się w Pannie

  8. Dlaczego czcimy Wenus w Rybach

  9. Zmienny T-kwadrat