DreamsAstrology >> Astrologia i sny >  >> Astrologia >> Horoskopy

Stwórz we mnie czyste serce

Stwórz we mnie czyste serce

Ciemny Księżyc jest dziś rano w Skorpionie, a jutro po południu będzie w nowiu. Tymczasem Merkury porusza się szybciej w koniunkcji ze Słońcem w Skorpionie.

Wczoraj rozmawialiśmy o koniunkcji Merkury/Słońce jako zapowiedzi „świętego niepokoju”. Dziś porozmawiajmy o słowie „bezpieczeństwo”. Każdy stały znak zodiaku wydaje się cenić bezpieczeństwo lub stabilność ponad wszystko inne. Forma zabezpieczenia może się różnić w zależności od znaku, ale każdy stały znak ma ten wspólny interes. Dla Scorpio bezpieczeństwo ma coś wspólnego z fizycznym, emocjonalnym, środowiskowym i instynktownym poziomem bezpieczeństwa. Czy odczuwam trwałe poczucie spokoju, zaufania, spokoju, głębi i bezpieczeństwa w otoczeniu, w moich emocjach i myślach, w tym, co się wokół mnie mówi lub robi, w wizji przyszłości, którą widzę przed sobą, lub przeszłość, którą czuję, jest połączona z dobrem lub złem tej chwili obecnej?

Już w pismach Platona filozofowie pisali o idei dwóch odrębnych sfer działających jednocześnie. Sfera fenomenalnego stawania się… gdzie rzeczy nieustannie się zmieniają, ale nigdy w pełni lub na stałe nie są związane z boską formą, którą mogą jedynie luźno reprezentować. A potem królestwo trwałego, niezmiennego lub boskości. Każdy z nas bardzo głęboko, nie tylko intelektualnie, odczuwa obecność boskich form w życiu. „Powinno” i „powinno”, do którego sięga każde nowe doświadczenie, ale zawsze nieco brakuje do osiągnięcia. Kiedy bierzemy udział w zajęciach jogi lub podejmujemy jakąkolwiek misję duchową, być może najbardziej odwieczne nauczanie dotyczy przebaczenia, akceptacji lub wewnętrznego spokoju wymaganego do wypełnienia tej luki między ideałem a rzeczywistością lub „powinna/powinna” i „jakie rzeczy są”.

Moim ulubionym słowem na praktykę wypełniania tej luki, niezależnie od tego, czy jest ona realna, czy tylko w naszym umyśle, jest słowo „uświęcenie”. Uświęcać zasadniczo oznacza „uświęcać”. I wydaje mi się, że większość tego, o czym mówimy, kiedy mówimy o odpuszczaniu rzeczy, akceptowaniu rzeczy takimi, jakie są i porzucaniu naszych prób kontrolowania każdego najmniejszego szczegółu, ma związek z uświęceniem. Widzimy idealny i niewidzialny kształt lub formę… a kiedy coś nie pasuje idealnie, nie odzwierciedla lub nie pasuje do niego, czujemy, że coś chybiło (to samo zdanie, które kryje się pod słowem „grzech”). Bez względu na to, czy brak znaku jest widoczny w małych i codziennych wydarzeniach, czy w naszym wyobrażeniu o nas samych, o ludzkości, czy o samym kosmosie, wydaje się, że ludzie religijni zasadniczo próbują dowiedzieć się, jak poradzić sobie ze stratą, rozczarowaniem lub irytacją z tego powodu luka… która wydaje się powiększać, im bardziej się na niej skupiamy.

Idee nawrócenia, zbawienia, odkupienia… moim zdaniem każda z nich jest podobna do słowa „uświęcenie”. Każdy z nich ma u swoich korzeni pragnienie „uświęcenia” świata takim, jakim jest, wybaczenia światu niemożności dostosowania się do jakiegoś poczucia matematycznej doskonałości lub przyjęcia życia na własnych warunkach. Kiedy żyjemy z tego miejsca uświęcenia lub świętości, lub mamy pewnego rodzaju „nawrócenie”, wydaje się, że znajduje to odzwierciedlenie w ciągłej praktyce pogodzenia się z tym, jak rzeczy „są” w świetle tego, jak rzeczy mogą , może lub powinno być.

Kiedy jednak czytam pisma świętych i świętych ludzi, a nawet wielkich mistrzów jakiegokolwiek rzemiosła, dyscypliny lub nauki, widzę również odmowę rezygnacji z próby przylgnięcia , dostosować lub naśladować coś w rodzaju boskiego obrazu. Innymi słowy, może nie wystarczy powiedzieć „pieprzyć to, wszystko w porządku, przestanę próbować”. Raczej mówimy sobie tylko, że kiedy próba życia w harmonii z boskim obrazem staje się nieelastyczna, nieelastyczna, niewdzięczna, sadystyczna, przytłaczająca lub wyczerpująca, wtedy most z powrotem do duszy musi zostać zbudowany ponownie.

Dobre pytanie na dziś… kiedy rozglądasz się po świecie, widzisz świat, który przestał dążyć do boskiego obrazu? Czy widzisz świat, który szuka zbyt wielu wymówek dla siebie i tanio korzysta z przebaczenia lub łaski, jakby życie było po prostu „tym, co my sami z niego robimy i wszystko jest w porządku, wszystko jest dobre?” A może widzisz świat, który walczy właśnie dlatego, że zbyt mocno próbuje dopasować się do boskiego obrazu, zamiast akceptować siebie takim, jakim jest?
Czy te wyobrażenia są dwiema stronami tej samej monety?

Mając Merkurego i Słońce razem w Skorpionie, mamy teraz dostęp do głębokiego wglądu w to, gdzie dokładnie się nie udaliśmy. Gdzie dokładnie poddaliśmy się lub usprawiedliwiliśmy dla siebie i gdzie dokładnie próbowaliśmy kontrolować lub chronić się przed realiami środowiskowymi, do których nie chcemy się przyznać ani z którymi nie chcemy się pogodzić.

Z drugiej strony jest też zaproszenie do uświęcenia i przebaczenia. Powrócić do pełnego miłości uścisku życia dokładnie takiego, jakie jest i znaleźć głębszy poziom bezpieczeństwa, komfortu i wiedzy, niż być może mieliśmy dostęp od dłuższego czasu.

Kiedy wracamy i uświęcamy, często miło jest oddać coś w ofierze boskości. Znak lub źródło osobistej dumy lub władzy, własność lub posiadanie, albo prosty gest naszej pełnej miłości wdzięczności… za proste przypomnienie, że ten powrót jest zawsze otwarty i bezpłatny. Nie było opłaty, więc nie ma długu. I jakoś dobrowolne dawanie czegoś to odzwierciedla. I z tego samego miejsca dawania i otrzymywania możemy ponownie aspirować do boskiego obrazu, ale teraz z miłością, cierpliwością, pokojem i dobrocią, które odzwierciedlają jedyny rodzaj osiągnięcia, jaki jest kiedykolwiek dostępny dla każdego, w dowolnym czasie.


Modlitwa:Stwórz we mnie czyste serce i odnów we mnie niezłomnego ducha
(Psalm 51:10)

Horoskopy
  1. Sen o białym sercu

  2. Marzenie o zatrzymaniu serca

  3. Marzenie o czystych rękach

  4. Usunięto marzenie o sercu

  5. Marzenie o czystym domu

  6. Sen o narządzie serca

  7. Marzenie o zdobyciu serca

  8. Marzenie o czystej pościeli

  9. Sen o ludzkim sercu